Czy na rotawirus leczenie domowe pomoże?

Rotawirusy to bakterie, które występują w 7 grupach, ale tylko 3 z nich są groźne dla człowieka. Co więcej, tylko jedna grupa rotawirusów, grupa A, najczęściej wywołuje choroby, które objawiają się biegunką i wymiotami. Nie mniej, jest to groźny przeciwnik, ponieważ nie dość, że dotyka przede wszystkim małych dzieci, to jeszcze w krótkim czasie potrafi doprowadzić do znacznego odwodnienia organizmu, a nawet śmierci pacjenta. Jak się jednak okazuje, na początku możemy próbować leczyć go domowymi sposobami. Jednak najpierw trzeba wiedzieć jak to zrobić i na co wówczas zwracać uwagę, aby nie przegapić sygnałów, że dzieje się coś naprawdę niedobrego i należy udać się do szpitala.

O czym trzeba pamiętać?

Jeżeli widzimy, że biegunka i wymioty dopiero się zaczęły, a dodatkowo jeszcze chory wygląda ogólnie dobrze, to zamiast od razu jechać do szpitala, możemy próbować zastosować domowe leczenie.

Ważne będzie tutaj to, aby uzupełniać płyny, które chory traci w dużej ilości, z jednej strony z powodu biegunki i wymiotów, z drugiej z powodu wysokiej temperatury, która niejednokrotnie towarzyszy rotawirusom. Dlatego też, warto mu systematycznie, ale jednocześnie w małych ilościach podawać wodę niegazowaną, herbatę, napar z rumianku, albo specjalne elektrolity, które bez problemów będziemy mogli kupić w aptece. W początkowej fazie choroby może się pojawić brak apetytu, więc nie warto zmuszać do jedzenia. Jednak nie można pozwolić, aby taki stan rzeczy utrzymywał się zbyt długo, a choremu należy zaproponować lekką dietę, najlepiej półpłynną, a więc składającą się głównie z kleików i musów.

Nie możemy przeoczyć

Cały czas powinniśmy kontrolować stan chorego. Jeśli zauważymy, że jest z nim ograniczony kontakt, że coraz trudniej jest nam się z nim porozumieć.

Jeśli dostrzeżemy, że jego skóra jest sucha, przestaje być elastyczna, a dziecko płacze bez łez, to jak najszybciej powinniśmy udać się do szpitala. To może oznaczać, że pojawiło się odwodnienie i dalsze domowe leczenie może być już niebezpieczne. W szpitalu nasz chory zostanie podłączony do kroplówki, a następnie przeprowadzone zostaną dokładniejsze badania. Takie jak chociażby kału, aby potwierdzić, czy faktycznie to rotawirusy stały się przyczyną obecnych problemów. Jeśli chory jest w dobrym stanie i jest to początek choroby, to możemy próbować stosować domowe leczenie. Z pewnością w wielu przypadkach pomoże.

Jednak cały czas musimy obserwować chorego, aby nie przeoczyć ważnych sygnałów, że mogło dojść do odwodnienia, bo wówczas sami sobie nie poradzimy.