Rotawirusy jak długo będą zarażać?
Wielu ludzi jest przekonanych, że jeśli objawy choroby już się pojawią, to możemy się przestać przejmować tym, że kogoś zarazimy, bo już nie zarażamy. Faktycznie, wiele jest takich chorób, gdzie zarażamy przed wystąpieniem objawów i w trakcie ich występowania, ale jednocześnie istnieje sporo chorób, w których będziemy zarażali jeszcze na długo po tym, jak objawy ustąpią. To oznacza, że będziemy już zdrowi, będziemy spokojnie wracać do sił, ale cały czas będziemy roznosić daną chorobę, nawet jeśli nie będziemy tego świadomi. Właśnie taka sytuacja ma miejsce, w przypadku rotawirusów.
Warto o tym wiedzieć, bo wówczas będziemy wiedzieli, w jaki sposób powinniśmy się zachowywać.
Zdobądźmy wiedzę
Jeśli mamy dzieci, głównie te w wieku przedszkolnym, bo to one najczęściej się zarażają, to powinniśmy się dowiedzieć, w jaki sposób można się zarazić rotawirusami. Dowiemy się wówczas, że są one przenoszone drogą kropelkową, ale i poprzez kontakt z przedmiotem, który wcześniej dotykała osoba chora i na który przeniosła te zarazki. Co więcej, do zarażania rotawirusem dochodzi na 3 dni przed wystąpieniem objawów, a to oznacza, że będziemy zarażali jeszcze przed tym, jak dojdziemy do wniosku na co jesteśmy chorzy.
Ale najgorsze jest to, że zarażać możemy również do dwóch tygodni od ustąpienia tych objawów. To oznacza, że kiedy wydaje nam się już, że jesteśmy zdrowi i przestajemy się aż tak bardzo kontrolować, to nadal zarażamy innych, nadal jest ważna higiena osobista, nadal powinniśmy korzystać z osobnego ręcznika.
Trudno jest unikać
Prawda jest taka, że trudno jest uniknąć zarażenia rotawirusem. Zwłaszcza jeśli dużo się przebywa z chorym w zamkniętym pomieszczeniu, bo wówczas wirus ma większe szanse na przedostanie się z jednej osoby na drugą.
Dlatego też, najczęściej zarażają się dzieci w przedszkolu i żłobku, bo mają słabszą odporność, a jednocześnie przebywają w zamkniętym skupisku, bawiąc się tymi samymi zabawkami, na których mogą się znajdować cząsteczki wirusa. Jeśli do tego dodamy zbyt małą dbałość o higienę wśród dzieci i dokładne mycie rąk po toalecie, to mamy prosty przepis na to, aby w tym miejscu wybuchła epidemia rotawirusa. Jeśli wiemy, że dość szybko poślemy nasze dziecko do żłobka czy przedszkola, to powinniśmy skorzystać z możliwości zaszczepienia go przeciwko rotawirusom. Co prawda nie powstrzyma to możliwości zarażenia, ale jednocześnie sprawi, że choroba będzie przebiegała łagodniej.
A skoro mniejsza będzie biegunka, to istnieje również szansa, że nie dojdzie do odwodnienia dziecka i nie będzie konieczności jego hospitalizacji.